Początek wojny o sklepy z aplikacjami: Epic Games przeciwko Apple i Google

16 marca 2024
Początek wojny o sklepy z aplikacjami: Epic Games przeciwko Apple i Google

Walka między Epic Games a Apple oraz Google w sprawie kontroli nad sklepami z aplikacjami rozpoczyna się w Australii. Epic Games, twórca popularnej gry Fortnite, oskarża obie firmy o nadużycie władzy rynkowej w zakresie kontroli nad sklepami z aplikacjami. Chodzi zwłaszcza o to, że Apple i Google pobierają prowizje od transakcji w swoich sklepach.

Od początku istnienia iPhone’a w 2007 roku Apple tworzył wszystkie aplikacje, zaniemiał przepustki dla firm trzecich. Dopiero w 2008 roku wprowadzono App Store i zezwolono na zewnętrzne aplikacje. Jednak Apple chciało mieć ścisłą kontrolę nad tym, co jest dostępne na ich platformie.

Podobnie jak Apple, Google ma swoje zasady dotyczące sklepu z aplikacjami (Google Play Store), ale pozwala na „sideloading” – czyli instalowanie aplikacji bezpośrednio na telefonie bez użycia sklepu. Oznacza to, że Fortnite jest nadal dostępny na systemie Android, ale tylko poprzez „sideloading” lub za pośrednictwem sklepu Samsunga.

Obie firmy pobierają opłaty od transakcji w swoich sklepach z aplikacjami. Google Play pobiera 15-procentową prowizję od pierwszego miliona dolarów zarobionych przez deweloperów w ciągu roku, a później 30%. Apple pobiera 15% prowizji, jeśli przychody z poprzedniego roku są poniżej 1 miliona dolarów, a jeśli przekraczają tę sumę, pobiera 30%.

Epic Games twierdzi, że powinien mieć prawo do oferowania własnego sklepu w konkurencji ze sklepem Apple oraz do alternatywnych opcji płatności w swojej aplikacji na platformie Apple Store.

Google twierdzi, że oferuje klientom wybór sklepów z aplikacjami oraz alternatywne opcje dla deweloperów w celu sprzedaży treści poza Google Play. Argumentuje również, że umożliwia pobieranie aplikacji z zewnątrz, jednocześnie dbając o bezpieczeństwo użytkowników.

Walka między Epic Games a Apple i Google w Australii będzie się toczyć przez pięć miesięcy. Klasyka przewiduje, że te dwa przypadki zostaną połączone w jeden ogromny proces. Ostateczny wyrok sądu może zająć kilka lat, a niektóre z postępowań mogą zostać zaskarżone.

Nie ma wątpliwości, że wynik tego procesu będzie miał ogromne znaczenie dla przemysłu aplikacji mobilnych oraz dla użytkowników i deweloperów na całym świecie. Niezależnie od tego, czy Epic Games wygra bitwę, Apple i Google mogą ostatecznie przegrać wojnę o sklepy z aplikacjami.

Walka między Epic Games a Apple oraz Google dotycząca kontroli nad sklepami z aplikacjami jest jednym z najważniejszych wydarzeń w przemyśle aplikacji mobilnych. Epic Games, twórca popularnej gry Fortnite, oskarża obie firmy o nadużycie władzy rynkowej poprzez narzucanie prowizji za transakcje w swoich sklepach.

Apple od samego początku istnienia swojego telefonu iPhone w roku 2007 kontrolował wszystkie aplikacje, pozwalając na dostęp jedynie firmom, które spełniały ich kryteria. Dopiero rok później, w 2008 roku, uruchomiono App Store i dopuszczono aplikacje zewnętrzne. Niemniej jednak, Apple nadal dążył do zachowania ścisłej kontroli nad tym, co jest dostępne na ich platformie.

Podobnie jak Apple, Google również posiada zasady dla swojego sklepu z aplikacjami, Google Play Store, jednak pozwala na „sideloading” – instalowanie aplikacji bezpośrednio na telefonie bez konieczności korzystania z ich sklepu. Dzięki temu Fortnite nadal jest dostępny na systemie Android, ale jedynie przez „sideloading” lub sklep Samsunga.

Zarówno Apple, jak i Google pobierają prowizje od transakcji w swoich sklepach z aplikacjami. Google Play pobiera 15% prowizji od deweloperów za pierwszy milion dolarów zarobionych w roku, a potem 30%. Apple natomiast pobiera 15% prowizji, jeśli roczne przychody z aplikacji są poniżej 1 miliona dolarów, a powyżej tej sumy pobiera 30%.

Epic Games twierdzi, że powinien mieć prawo do posiadania własnego sklepu konkurującego z Apple Store oraz oferowania alternatywnych opcji płatności w swojej aplikacji na platformie Apple.

Google natomiast twierdzi, że oferuje klientom wybór różnych sklepów z aplikacjami oraz alternatywne opcje dla deweloperów, którzy chcą sprzedawać treści poza Google Play. Równocześnie argumentuje, że zapewnia bezpieczeństwo użytkowników, ponieważ umożliwia pobieranie aplikacji z zewnątrz.

Walka między Epic Games a Apple i Google w Australii rozegra się przez pięć miesięcy, a przewiduje się, że przypadki te połączone zostaną w jeden duży proces. Sam wyrok sądu prawdopodobnie potrwa kilka lat, a niektóre postępowania mogą zostać zaskarżone.

Ostateczny wynik tego procesu będzie miał ogromne znaczenie dla przemysłu aplikacji mobilnych, a także dla użytkowników i deweloperów na całym świecie. Bez względu na to, czy Epic Games wygra tę bitwę, Apple i Google mogą ostatecznie przegrać wojnę o kontrole nad sklepami z aplikacjami.

Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronach głównych obu firm:
Epic Games
Apple
Google Play

The source of the article is from the blog procarsrl.com.ar

Don't Miss

Virtual Reality Shows Promise in Treating Depression

Wirtualna rzeczywistość obiecuje skuteczność w leczeniu depresji

Badawcze badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Stanforda ujawniło ekscytujący potencjał rzeczywistości
Małe, drewniane arcydzieło: jak zbudować PC do gier o pięknym designie, który przewyższa konsolę domową

Małe, drewniane arcydzieło: jak zbudować PC do gier o pięknym designie, który przewyższa konsolę domową

To nie ma na celu wzniecać nigdy niekończącej się internetowej