Jak Ed Wu, wiceprezes Pokémon Go, dalej gra w grę, którą sam zbudował?

Jak Ed Wu, wiceprezes Pokémon Go, dalej gra w grę, którą sam zbudował?

Jak Ed Wu, wiceprezes Pokémon Go, dalej gra w grę, którą sam zbudował?

Sprawdzam, czy Ed Wu, wiceprezes Pokémon Go, dalej gra w grę, którą sam zbudował, ośmiu lat później. To jest pierwsze pytanie, które zadaję Edowi Wu, wiceprezesowi Pokémon Go, gdy wyruszamy na spacer po parku w Londynie – w naszych rękach trzymamy telefony z otwartą grą Pokémon Go. „Spędzam możliwie najwięcej czasu na grze,” śmieje się. Przyznaje, że często korzysta z wersji beta w trakcie prac nad nowymi funkcjonalnościami. Jednakże, kiedy tylko może, gra na swoim „oficjalnym” głównym koncie, z którego był jednym z pierwszych zarejestrowanych użytkowników na żywo w serverze Pokémon Go w lecie 2016 roku.

„To jest niesamowite, że ta gra wkracza już w swoją kolejną dekadę,” mówi Wu. Już niebawem minie dekada, jak zaczynał pracować w Niantic – kodując podstawowe elementy Pokémon Go w biurze w Waszyngtonie, gdy Niantic starało się przetrwać. Można śmiało powiedzieć, że Pokémon Go przyniósł sukces.

„Gra nie tylko się rozwija, ale również rośnie w popularności,” mówi Wu. „Wkładamy duże nakłady, aby gra była świetna i miała mocne fundamenty na kolejne 10 lat.” W rzeczywistości, ostatnia duża aktualizacja Pokémon Go przyniosła znaczącą zmianę wyglądu świata gry i ekranów spotkań, które teraz lepiej odzwierciedlają lokalizację gracza i porę dnia. Jeśli znajdujesz się na wsi, łapiesz Pokemony otoczone polami i drzewami. W mieście będziesz w otoczeniu wieżowców. W trakcie naszej wędrówki wokół jeziora w centrum parku, jego odbicie w wodzie jest widoczne na naszych telefonach, gdy łapiemy Pokemony. Wu zatrzymuje się i pokazuje to.

Legendarna kreatura Shaymin pojawia się w Pokémon Go.

„Przygotowując się do tej dziesiątej rocznicy, chcemy odświeżyć grę, aby była dopasowana do kolejnej dekady,” kontynuuje Wu. „Nadchodzące zmiany dotyczą systemu avatarów, bardziej ulepszonego doświadczenia i zaktualizowanych elementów – nowoczesnego systemu, który oferuje większe możliwości personalizacji.” W internecie widziałem, że ludzie świętują nadchodzące zmiany z możliwością posiadania brody. Było również o tym mówione, że Niantic sugeruje wprowadzenie większej różnorodności Pokémonów. To pomysł nawiązujący do początków gry, wyjaśnia Wu, kiedy w Pokémon Go występowało tylko 151 gatunków rozsianych po całym świecie.

„Kiedy wypuściliśmy grę, podstawową ideą była to, że Pokemony pojawiają się w realnym świecie tam, gdzie ich się spodziewamy. Zrobiliśmy wiele, aby zdobyć odpowiednie dane o terenie – osobiście dużo się przemęczyłem, analizując te dane!” Ta chwila, kiedy zobaczył, że system generujący Pokemony stworzył Psyducka – jego ulubionego Pokemona – kiedy zbliżył się do pobliskiej wody, była dla niego momentem, kiedy wiedział, że wszystko dobrze działa. „Teraz, gdy przekroczyliśmy liczbę 151 oryginalnych Pokémonów, podejmujemy wysiłki, aby powrócić do tej różnorodności w różnych biomech.” Czy może się zdarzyć, że będą oferowane konkretne rodzaje Pokémonów w określonych budynkach lub miejscach? Na przykład Pokémon lodówkowy Vanillite w pobliskiej lodziarni? Gra Niantic o nazwie Pikmin Bloom oferuje coś podobnego, mówię. „No cóż,” śmieje się Wu, „oczywiście mamy dostęp do danych.” Robi przerwę. „Myślę, że zawsze trzeba znaleźć równowagę. Lodziarnie to dobry przykład… W większości miast jest praktycznie lodziarnia…”

Sukces trasy Sinnoh i wzrost przychodów

Niantic wyszedł z trudnych kilku ostatnich lat – z serią anulowanych projektów i zwolnień – dysponując mniejszym portfelem gier, ale bardziej skoncentrowanym podejściem. Jednakże, jak się wydaje, ich odnowione wysiłki mające na celu utrzymanie sukcesu Pokémon Go, przynoszą efekty. Wu, opowiadając o tym, jak gra się rozwija, wspomina o niedawnej trasie Sinnoh w lutym jako największym wydarzeniu w historii gry.

„Wieloma miarami, Go Tour był naszym najbardziej udanym tygodniem,” mówi – wyraźnie mnie zaskakując. „Bez dyskusji.” Więcej niż coroczne letnie wydarzenia Go Fest? Więcej niż poprzednie trasy skupione na Kanto i Johto? „Można obliczać zaangażowanie na różne sposoby, ale mogę śmiało powiedzieć, że gra się rozwija,” kontynuuje.

„Jedna rzecz, która moim zdaniem jest niedoceniana, to nasz sklep internetowy dla użytkowników, którego wykorzystanie jest naprawdę duże,” zauważa Wu. „Daje nam możliwość dodawania większej wartości dla naszych użytkowników bez…” W trakcie mówienia zamyka w jakimś momencie zdanie. Przekazując 33 procent swojej części Apple lub Google? Wu kiwa głową. „Kiedy widzimy raporty osób trzecich o spadku przychodów z Pokémon Go, mogę powiedzieć jedno z dużą pewnością, że są one błędne. I wiemy, że są błędne, ponieważ nie mają dostępu do tych danych. Nie mają widoczności na poza-platformowe liczby.” Jest to zaskakujące przyznanie się do tego przez grę, która nie mogłaby istnieć bez urządzeń i systemów operacyjnych Apple lub Google – choć Niantic nie byłby pierwszym, który zaczyna sprzeciwiać się dominacji właścicieli platform mobilnych.

„Również w zeszłym roku Pokémon Go rósł, także wiosną – kiedy ostatnio rozmawialiśmy,” kontynuuje Wu, odnosząc się do naszej ostatniej rozmowy – wtedy przez Zoom – w czasie, gdy Niantic wprowadziło kontrowersyjne zmiany w zdalnym udziale w raidach. Wyraźnie zmniejszona zdolność atakowania zdalnego nie wpłynęła na ogólną popularność gry. „Jednym z aspektów, które satysfakcjonują mnie najbardziej, jest fakt, że podczas tegorocznego Go Tour, udział raidów odbywających się w rzeczywistości prawie podwoił się w porównaniu do poprzedniej trasy Go Tour,” zdradza Wu.

„Zdalne raidy nieco się zmniejszyły, ale w ogólności w znacznym stopniu wzrosła liczba raidów, ponieważ ludzie wychodzili razem ze swoimi społecznościami. Ludzie się łączyli i wyruszali gdzieś na zewnątrz. Może już masz Shiny Pokemona, ale byłeś razem z grupą. Ostatecznie, doświadczanie gry razem utrzymuje jej popularność. To widać w danych.” Kiedy zapytano Eda Wua, jak często sam gra w Pokémon Go, odpowiedział: „Staram się spędzać jak najwięcej czasu na grze, zarówno testując nowe funkcjonalności, jak i grając na moim głównym koncie. To dla mnie źródło dumy, że byłem jednym z pierwszych graczy na żywo, którzy zarejestrowali się na serwerze gry.”

Pokémon Go to gra mobilna, która zdobyła dużą popularność od swojego debiutu w 2016 roku. Ed Wu, wiceprezes Niantic, twórca gry, nadal aktywnie w nią gra i testuje nowe funkcje. Gra ma wkraczać w swoją kolejną dekadę, a Niantic inwestuje dużo środków w rozwój i ulepszanie jej.

Niedawna aktualizacja gry przyniosła zmiany w wyglądzie świata gry, które lepiej odzwierciedlają lokalizację gracza i porę dnia. Na przykład, jeśli znajdujesz się na wsi, będziesz spotykać Pokemony otoczone polami i drzewami, natomiast w mieście będziecie otoczeni wieżowcami. Niantic planuje również wprowadzenie zmian w systemie avatarów, aby oferować większe możliwości personalizacji postaci.

Wraz z nadchodzącą dziesiątą rocznicą gry, Niantic ma zamiar powrócić do większej różnorodności Pokémonów. Obecnie w grze dostępne są 151 gatunków, ale twórcy chcą wrócić do początkowej różnorodności, która była cechą charakterystyczną gry.

Niantic ma dostęp do danych o terenie i lokalizacji, co pozwala na wyświetlanie określonych rodzajów Pokémonów w odpowiednich miejscach. Choć ta funkcja już jest wykorzystywana w innych grach Niantic, jak Pikmin Bloom, twórcy Pokémon Go starają się znaleźć odpowiednią równowagę, aby zachować autentyczność i różnorodność świata gry.

W ostatnich latach Niantic przeżyło trudności, ale ich odnowione wysiłki i sukcesy, takie jak trasa Sinnoh, przynoszą efekty. Gra Pokémon Go nadal cieszy się popularnością, a sklep internetowy Niantic przynosi wysokie dochody. Ed Wu zauważa, że raporty o spadku przychodów z Pokémon Go są mylna, ponieważ osoby trzecie nie mają dostępu do poza-platformowych danych.

Wu wspomina również o sukcesie zdalnych raidów. Pomimo kontrowersji z nimi związanych, liczba raidów odbywających się w rzeczywistości zwiększyła się podczas ostatniej trasy Go Tour. Ludzie nadal wychodzą razem ze społecznościami, co przyczynia się do utrzymania popularności gry.

Ed Wu sam również często gra w Pokémon Go, zarówno testując nowe funkcje, jak i na swoim głównym koncie. Jest dumny, że był jednym z pierwszych zarejestrowanych graczy na żywo w serwerze gry.

Cały artykuł można przeczytać tutaj.

The source of the article is from the blog qhubo.com.ni