Zwolnienia w branży gier wideo to bolesna rzeczywistość, która wstrząsa słynnym studiem Call of Duty oraz innymi gigantami przemysłu. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Microsoft, korporacja, która ma swoje palce we wszystkich głównych firmach związanych z grami, zwolni prawie 2000 pracowników związanych z Activision Blizzard, ZeniMax i Xbox – co wynosi około 9% całej załogi w dziale gier. To bez wątpienia trudny czas dla jednej z największych i najbardziej dochodowych franczyz w przemyśle gier wideo.
Na platformach społecznościowych, takich jak LinkedIn i Twitter, odejście byłych deweloperów Call of Duty jest wzruszające. Nietrudno zrozumieć, dlaczego, kiedy ich praca trafia do “kosza korporacyjnego”. Wiadomo, że Austin O’Brien, menadżer społecznościowy w firmie Raven Software, oraz Ethan Pflugh, artysta środowiskowy w Sledgehammer Games, stracili pracę po trzech latach wierności swoim studiom. Brad Dallaire, projektant systemowy w Sledgehammer, znajduje się teraz w poszukiwaniu nowego zajęcia, podobnie jak lider zespołu ds. zapewnienia jakości w tym samym studiu, który mówi, że zespół praktycznie został rozwiązany. Nawet pracownicy High Moon Studios, którzy również mają związek z Call of Duty i Destiny, nie uchronili się od tego losu. To z pewnością prawdziwa tragedia dla nich wszystkich.
Choć nieznana jest dokładna liczba osób dotkniętych przez zwolnienia, streamer Kick DougDagnabbit, który zarządza kontem Twitter ModernWarzone, twierdzi, że każde studio należące do Call of Duty jest w jakiś sposób dotknięte. Ta skala zwolnień wydaje się przerażająca.
W pierwszej fali zwolnień Microsoft zwolnił około 1900 pracowników spośród 22 000. Phil Spencer, dyrektor Xboxa, nazwał tę decyzję “bolesną” i zapewnił dotknięte osoby o prawie do odszkodowania zgodnego z lokalnymi przepisami o zatrudnieniu. Obiecał również więcej gier dla graczy na całym świecie. Niezadowolonymi z sytuacji są również członkowie grupy pracowników Activision Blizzard King, którzy zrzeszają się w Aliansie Pracowników ABK. Obiecują, że będą kontynuować współpracę, aby pomóc i chronić swoich kolegów obecnych i byłych pracowników.
Nie da się ukryć, że zwolnienia w branży gier wideo dotykają wszystkich. Mamy dopiero początek tego roku, a już prawie 6000 osób straciło pracę. Liczymy, że to tylko tymczasowy kryzys, ale jeśli nawet twórcy Call of Duty nie są bezpieczni przed zwolnieniami, trudno sobie wyobrazić, że sytuacja wkrótce się poprawi.