Minecraft vs Fortnite: A Battle of Wonder

Minecraft vs Fortnite: A Battle of Wonder

Minecraft vs Fortnite: A Battle of Wonder

Minecraft czy Fortnite? To pytanie, które w moim domu jest równie istotne jak „Co będziemy jedli na obiad?” i równie głębokie jak „Jaki jest sens życia?” Dla mojej pięcioletniej córki i mojego trzyletniego syna to niełatwe wybory. Obecnie uwielbiają zarówno Minecrafta, jak i klocki Fortnite Lego. To również niełatwa decyzja dla mnie – przemierzałem i eksplorowałem obie te gry przez ponad dekadę i obecnie jestem zakochany w jednej z nich.

„MMM” – zastanawia się moja córka, zanim wybierze Minecrafta. Pytam ją, dlaczego. Odpowiada: „Chcę znaleźć kolejną jaskinię z ametystem. Może tym razem uda nam się znaleźć jaskinie w innych kolorach.” I tak się dzieje. Przez następną godzinę lub dwie zanurzamy się w pikselowym, zbudowanym z bloków świecie Minecrafta, zbudowanych wątpliwie architektonicznie najbezpieczniejszych schronów z niepasujących materiałów (oczywiście że ta jednopalowa willa musi mieć pokój z oparami), i kopiąc niekończące się podziemne tunele w poszukiwaniu nieodkrytych, tęczowych klejnotów.

Przez ostatnie kilka tygodni moi dzieci i ja świetnie się bawiliśmy, robiąc podobne rzeczy w klockach Fortnite Lego. Jednak nie sądzę, że ta wariacja na temat dobrze znanej piaskownicy Epic Games zbliży się (ani nawet jest w stanie zbliżyć) do niesamowitości Minecrafta w najbliższej przyszłości, ani nie sądzę, że którekolwiek inne gry mogą pochwycić koronę Eye of Ender. Bardzo podoba mi się to, co dotychczas zobaczyłem w Lego Fortnite, bawiliśmy się wcześniej razem w Roblox, a moje dzieci nie raz spoglądały mi przez ramię, gdy wracałem do moich kilkuletnich zapisów w Terraria i Starbound w różnych momentach ostatnich kilku miesięcy. Jednak wciąż istnieje coś w trwałej grze budowlanej Mojang i Microsoftu, co po tych wszystkich latach nadal jest zupełnie wyjątkowe.

Dzieci uwielbiają Minecrafta. Żadna nowość, prawda? Oczywiście, że tak – moja najstarsza jest w pierwszej klasie szkoły podstawowej, a na placu zabaw woda się dosłownie roi od plecaków, bidonów, piórników i innych przedmiotów z creepersami, Steve’em i kilofami w kształcie kwadratu, codziennie. Oczywiście, podstawy Minecrafta są łatwiejsze do opanowania przez małe ręce niż większość gier w tej przestrzeni, ale argumentowałbym również, że dzieci w tym wieku wybierają swoje ulubione gry bez uprzedzeń. Czerpią radość z gry, która jest najbardziej zabawna, i zawsze, gdy moje dzieci i ja gramy razem, ta zabawa jest inspiracją do odkrywania.

Nawet w trybie Kreatywnym – gdzie Moby, Creepersy, Pająki i inne stworzenia z ciemności zostawiają cię w spokoju, przedmioty można tworzyć w nieskończonych ilościach, a mapą można dosłownie latać za pomocą jednego przycisku – sam fakt możliwości wejścia na najwyższą górę, zanurzenia się w najgłębszym oceanie i wykopania najciemniejszej jaskini stanowi sam w sobie triumf. Nigdy nie przestaję być zaskoczony poczuciem osiągnięcia, jakie moje dzieci odczuwają, gdy dokonują najbardziej niewinnych odkryć i poczuciem niesamowitości, które ogarnia całe to doświadczenie.

Np. pierwszy raz wróciliśmy na nasz mały prywatny serwer i zobaczyliśmy, że karpie, dla których wybudowaliśmy staw, wciąż żyją, co przyniosło pięć minut niepowstrzymanego podekscytowania. Byliśmy oburzeni, kiedy wędrowny handlarz okazał się rabuśem naszego piwnicznego skarbca pełnego klejnotów i zastawił naszej skrzyni starszą liną (zostawiliśmy od hatchet otwarte); a najlepszą część godziny spędziliśmy na budowaniu skoczni do wody nad jeziorem dochodzącym wysoko nad obłoki, sięgającym przestrzeni kosmicznej, cały czas się śmiejąc.

W przeciwieństwie do tego, choć moje dzieci uwielbiają klocki Fortnite, a ja również doceniam, że nie są one skierowane głównie do nich, to poczucie niesamowitości w odkrywaniu zdecydowanie nie jest uniwersalne. Bawimy się robiąc te same rzeczy na znajomej wyspie Fortnite, stawiając domy i urządzając je niepasującymi meblami, ale to po prostu nie to samo co podstawowe założenie Minecrafta – jeśli to widzisz, możesz to zbadać. To nie jest krytyka klocków Fortnite czy jakiejkolwiek innej gry tworzącej świat piaskownicy, bardziej jest to hołd dla wydawałoby się nieskończonej atrakcyjności Minecrafta.

I choć zdaję sobie sprawę, że rozpływam się nad grą, o której ludzie tak myśleli 13 lat temu, ja sam również, fakt, że teraz odkrywam ją na nowo razem z moimi dziećmi i czuję dokładnie to samo po tylu latach (i jak się okazuje, one też), świadczy o ponadczasowości tej gry. Jej blokowa fasada wyglądała bardzo przestarzale w 2011 roku, więc teraz w 2024 roku nie wydaje się już gorsza. Wręcz przeciwnie, myślę, że cieszę się nią jeszcze bardziej niż kiedyś, jednocześnie tworząc wspomnienia, które zostaną na całe życie. I to samo jest wystarczającym powodem, żeby wracać po więcej.

Przemysł gier komputerowych od dawna jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów przemysłu rozrywkowego. Minecraft i Fortnite to tylko dwie gry, które odniosły niezwykły sukces i zdobyły ogromną popularność na całym świecie. Prognozy rynkowe wskazują, że ten sektor będzie nadal rósł w nadchodzących latach. Według raportu firmy Newzoo, globalny rynek gier komputerowych w 2021 roku osiągnął wartość 189,3 miliarda dolarów, a do 2024 roku prognozuje się, że wartość ta wzrośnie do 217,9 miliarda dolarów.

W przypadku gry Minecraft można zauważyć, że jej sukces trwa od czasu jej debiutu w 2009 roku. W ciągu ponad dekady od premiery gra ta zdobyła ogromną popularność zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Obecnie Minecraft jest dostępny na różnych platformach, co dodatkowo przyczynia się do jego sukcesu. Według oficjalnych danych, Minecraft ma ponad 200 milionów sprzedanych kopii na całym świecie, a liczba aktywnych graczy stale rośnie.

W przypadku klocków Fortnite Lego, choć ta gra również zdobyła ogromną popularność, nie jest to jednak równie trwały fenomen jak Minecraft. Fortnite jest grą sieciową, w której gracze rywalizują między sobą, podczas gdy Minecraft skupia się na elementach budowlanych i eksploracji. Pomimo tego, że klocki Fortnite Lego przyciągnęły wiele uwagi, to są one raczej dodatkiem do głównej gry i nie wywołują takiego samego poczucia niesamowitości jak Minecraft.

Choć istnieje wiele konkurencyjnych gier w tym sektorze, Minecraft nadal wyróżnia się i utrzymuje swoją wyjątkowość. Jego prosta, pikselowa grafika, możliwość budowania i eksplorowania nieskończonych światów oraz poczucie osiągnięcia i niesamowitości, które daje graczom, przyciągają zarówno nowych, jak i doświadczonych graczy.

Nie ma wątpliwości, że Minecraft jest jednym z najważniejszych produktów w przemyśle gier komputerowych. Jego ponadczasowość i trwałość sprawiają, że przyciąga zarówno nowe pokolenia graczy, jak i tych, którzy od lat czerpią z niego radość. Dzięki takim grom, jak Minecraft, przemysł gier komputerowych nadal będzie się rozwijał, oferując coraz to nowe i innowacyjne doświadczenia.

The source of the article is from the blog reporterosdelsur.com.mx