Providence Fans Experience Tumultuous Emotions in Face-off Against Former Coach

Providence Fans Experience Tumultuous Emotions in Face-off Against Former Coach

Providence Fans Experience Tumultuous Emotions in Face-off Against Former Coach

W PROWINCJI, RI – Przez ponad dwie godziny ponad 12 500 czarno- i / lub białego stroju kibiców Providence wygwizdywało swojego wcześniej ukochanego, a obecnie nielubianego, byłego trenera. Jednak w miarę upływu czasu w drugiej połowie tysiące osób odczuwało lekkie niepokój. Ku zaskoczeniu większości obecnych w Amica Mutual Pavilion, przypuszczenie o zwycięstwie z nisko notowanym zespołem Georgetown stopniowo zamieniło się w moment wahania w tym najbardziej pilnym czasie dumy i zemsty. Wydawało się być proste dla Providence, aż nagle nie było. Frajery prowadzili, a potem nie. Z mniej niż dwie minuty do końca (środkowe) Georgetown Hoyas, prowadzone przez Eda Cooleya (nadal dziwnie jest to pisać te słowa), zdołały się przedrzeć i przemienić przypuszczalną łatwkę dla Frajerów w niespokojny mecz.

Następnie nadeszło: nagły atak najpewniejszego zawodnika w tej hali, a jednocześnie 7 kolejnych punktów, które na zawsze wpiszą zakładanego przedziałka w historię programu. Wykonujący rzut trzypunktowy Devin Carter zdobył 71-69 dla Providence 1:53. Sam Cooley, teraz najbardziej znienawidzona publiczna postać związaną z tym miastem, miejscem, w którym dorastał, wydostał się z ubóstwa, a przez ponad dekadę panował jako jego sportowy król, wywołał przerwę.

Carter, chłopak, którego lata temu namówił, żeby grał dla Frajerów, właśnie zdobył kosz, przewodząc drużynie swojego rodzinnego miasta przeciwko swojemu byłemu trenerowi. Cooley był setki razy w tej hali i wyczuł momenty jak ten dla Frajerów. Teraz samotnie stojąc na boisku w towarzystwie swoich Hoya zbliżających się, był na drugim końcu sytuacji. „Ta baza fanów? Ooooooh” – powiedział Cooley. „Grałem w trudnych arenach – ale to było ciężkie.”

I nawet stojąc wśród hałasu, wiedząc, że tysiące oczu gapi się na każdy jego ruch, Cooley wciąż nie mógł oprzeć się lekkiemu uśmiechowi. On znał zbyt dobrze tę zdolność Cartara do zabijania, to dlatego go do Providence sprowadził. „Trochę byłem na niego zły”, powiedział Cooley o Carterze. „Ale na wiele stron cieszyłem się z jego sukcesu, wiesz, nie tylko rekrutujesz dzieci i ich o nich zapominasz.” Włączeni do gry z Czasu”};

Carter ponownie przejął kontrolę i zdobył kosz w niezręcznej sytuacji (z faulem), co wzbudziło ekscytację w hali Amica Mutual Pavilion. Poziom hałasu w hali był bezprecedensowy. To było nie do pary z żadnym innym momentem tego dnia, nawet podczas przedmeczowych wygwizdów Cooleya, które rozlegały się po Rhode Island.

Dzięki dużej przewadze dzięki Cartarowi Providence zdobył 11 punktów z rzędu, co w krótkim czasie doprowadziło Cooleya do wściekłości, a kibiców do krzyku. To było zwycięstwo 84-76, które żaden kibic Providence nie zapomni przez długi czas. To były niechciane powroty dla Cooleya, który 10 miesięcy temu zostawił swoje rodzinne miasto dla Georgetown i stał się pierwszym trenerem koszykówki w historii ligi, który opuścił jedno stanowisko w Big East dla drugiego. „Dwanaście lat, kochanie” – powiedział Cooley. „Dwanaście lat. Bardzo wzruszające”. To były 82. spotkanie między Georgetown a Providence, które sięgało 1956 roku, ale żadne z nich nie jest do porównania z tym. Decyzja Cooleya stworzyła rywalizację między szkołami, ale narodziła się również jednostronna rozłam między miastem a człowiekiem oraz bazą kibiców a ich byłym liderem. Cooley nie żywi urazy do Providence lub jego mieszkańców. Kiedy zasiadł do konferencji prasowej po meczu, Cooley odetchnął i przyznał się do prawie 100 osobom w zatłoczonym pomieszczeniu, „Jak Msza Święta. Więc dzisiaj potrzebowałem Jezusa.”

„Kocham Providence. Nie ma wątpliwości. Jestem bardzo wdzięczny. Zawsze będę dumny, że byłem trenerem Providence College. I jestem bardzo dumny, że byłem kimś, kto tu mieszkał i dorastał.”

Ed Cooley z Georgetown o swoim okresie jako trener Frajerów
Dla Cooleya nie było cudu w jego pierwszym powrocie, ale jego drużyna Georgetown zaprezentowała taką samą walkę jak większość jego poprzednich drużyn Providence. Hoyas nie są drużyną turnieju NCAA, zupełnie odwrotnie niż Providence, która nadal buduje swoją pozycję pod wodzą pierwszorocznych trenerów Kim’a Englisha. Nic z tego nie miało znaczenia w sobotę. Najgorętsze środowisko i najlepsza panorama w sporcie odbyły się w Providence, Rhode Island.

Czy były złe uczucia? Dla większości kibiców Frajerów tak. Wściekłość kipiąca w nich. Sądząc po wyrazach gorących twarzy, które ozdabiały Amica Mutual Pavilion, wielu z pewnością będzie potrzebowało lat, a być może

FAQ:

1. Kto był trenerem Providence College, a teraz jest w Georgetown?
Ed Cooley był trenerem Providence College i teraz jest w Georgetown.

2. Jakie miało miejsce spotkanie między Providence a Georgetown?
Spotkanie było pełne emocji i napięcia, a Providence ostatecznie wygrało 84-76.

3. Kto był kluczowym zawodnikiem dla Providence w tym meczu?
Devin Carter był kluczowym zawodnikiem dla Providence, zdobywając 11 punktów z rzędu.

4. Jakie były reakcje kibiców w Amica Mutual Pavilion?
Kibice wykazywali mieszane uczucia, od wygwizdów do ekscytacji w zależności od rozwoju wydarzeń.

5. Jak Ed Cooley odnosił się do swojego powrotu do Providence?
Ed Cooley przyznał, że odczuł dużą emocjonalność, ale nadal czuje wdzięczność wobec Providence i jego mieszkańców.

Słowniczek:

– Frajerowie (ang. Friars) – nazwa drużyny Providence College
– Georgetown Hoyas – nazwa drużyny Georgetown University
– rzut trzypunktowy (ang. three-point shot) – rzut, który zdobywa się za trzy punkty, gdy piłka wpadnie do kosza z odległości przekraczającej 6,75 metra
– Big East – konferencja sportowa, w której uczestniczą niektóre zespoły NCAA Division I

Sugerowane powiązane linki:

Providence College
Georgetown University Athletics

The source of the article is from the blog publicsectortravel.org.uk