Nowy film aktorski oparty na mało znanej serii gier walki Sega, Eternal Champions, obecnie znajduje się w fazie produkcji. Pierwotnie wydana w 1993 roku jako odpowiedź Segi na popularne gry Street Fighter II i Mortal Kombat, Eternal Champions zdobyła wierną grupę fanów i otrzymała nawet sequel. Jednak ostatecznie została wycofana, gdy Sega postanowiła skoncentrować się na promowaniu serii Virtual Fighter.
Gra, która w swoim czasie charakteryzowała się imponującą grafiką, ma zostać przywrócona na wielkim ekranie. Według doniesień adaptację aktorską napisze Derek Connolly, autor scenariusza Jurajskiego Świata. Toru Nakahara, znany z pracy nad filmami o Soniku, zostanie jednym z producentów.
Chociaż niewiele wiadomo o fabule, oczekuje się, że film będzie kontynuacją założeń gry, gdzie bosko wybrany Eternal Champion próbuje przywrócić równowagę na świecie poprzez turniej sztuk walki, w którym uczestniczą postaci z różnych epok historycznych. Gra przedstawia zróżnicowaną grupę bohaterów, w tym szeryfa z Dzikiego Zachodu imieniem Dawson, pirata o imieniu Riptide, a nawet kurczaka z Wietnamu imieniem Crispy. Film ma na celu uchwycenie nostalgii zbliżonych filmów opartych na grach wideo, takich jak Mortal Kombat.
Eternal Champions dołącza do rosnącego trendu filmów opartych na grach wideo, w tym planowanych adaptacji popularnych tytułów, takich jak The Legend of Zelda, Death Stranding czy Until Dawn. Choć filmy oparte na grach wideo odniosły sukces finansowy, niosą one ze sobą ryzyko. Ostatnie wydanie Borderlands spotkało się z negatywnymi recenzjami krytyków i słabszymi wynikami na rynku.
Fani Eternal Champions będą musieli zaczekać na więcej szczegółów, ponieważ film nie ma jeszcze daty premiery. Wraz z utrzymującym się zainteresowaniem filmami opartymi na grach wideo, będzie interesujący sposób, w jaki ta mniej znana seria Segi zostanie ożywiona na dużym ekranie.