John Nowacky
W ostatnim wywiadzie na podcastu Flow Games, Paweł Sasko z CD Projekt RED podzielił się interesującą historią, jak australijski plantator buraków skończył pracując nad Wiedźminem 4. Zamiast skupiać się na konkretnych szczegółach podanych w oryginalnym artykule, przejrzyjmy szeroką narrację tego unikalnego współpracy.
CD Projekt RED natknął się na prace Eero Varendiego, utalentowanego moddera, gdy Sasko oglądał film prezentujący wysokiej jakości projekty Varendiego. Pod wrażeniem jego umiejętności, Sasko skontaktował się z dyrektorem narracyjnym CDPR, Philipem Weberem, by sprawdzić, czy zna Varendiego. Weber potwierdził, że o nim słyszał i zachęcił Sasko, by nawiązał z nim kontakt.
Po otrzymaniu CV Varendiego, CD Projekt RED poddał go testowi projektowemu, który zdał doskonale. Jednak to, co wyróżniło Varendiego, to nie tylko jego umiejętności projektowe, ale również jego nietypowe pochodzenie. Wtedy był młodym rolnikiem w Australii, pracującym w ciągu dnia przy zbieraniu buraków za pomocą ogromnych maszyn, a wieczorem zajmującym się modyfikacjami.
Studio doceniło potencjał Varendiego i podjęło decyzję, by sprowadzić go z Australii do Polski, by pracować nad ich bardzo oczekiwaną grą, Wiedźmin 4. Obecnie jako doświadczony członek zespołu Polaris, pasja Varendiego do serii Wiedźmin widać w jego pracy.
Mimo że CD Projekt RED nie ujawnia konkretnych szczegółów na temat Wiedźmina 4, Sasko wspomniał, że jest to ich najbardziej zaawansowany projekt. Jednak również podkreślił, że fani będą musieli uzbroić się w cierpliwość, ponieważ jeszcze trochę czasu minie zanim gra zostanie wydana.
Ta nieoczekiwana współpraca między plantatorem buraków a renomowanym studiem deweloperskim pokazuje siłę talentu i zaangażowania. Podkreśla możliwości, które mogą powstać, gdy utalentowane jednostki z różnych środowisk dostaną szansę w branży. Wiedźmin 4 na pewno skorzysta z unikalnej perspektywy i wiedzy Varendiego, co czyni go bardzo oczekiwanym tytułem dla fanów na całym świecie.
