Wiedźmin 4 Potwierdzony: Geralt z Rivii zadebiutuje w następnej grze

CD Projekt RED ostatecznie potwierdził, że Geralt z Rivii, ukochana postać z trylogii Wiedźmin, pojawi się w grze Wiedźmin 4. Chociaż szczegóły dotyczące roli Geralta są wciąż skąpe, wyraźnie widać, że tym razem nie będzie on głównym punktem gry.

W niedawnym filmiku na YouTube, Doug Cockle, aktor podkładający głos pod postać Geralta, z ekscytacją ujawnił: „Wiedźmin 4 został ogłoszony… Wiemy, że Geralt będzie częścią tej gry, po prostu nie wiemy, jak duży będzie jego udział. Gra nie skupi się na Geraltcie, więc nie będzie o nim tym razem. Nie wiemy, o kim będzie, jestem podekscytowany, aby się dowiedzieć, chcę wiedzieć.”

To odkrycie wywołało lawinę spekulacji wśród fanów dotyczących protagonisty Wiedźmina 4. Czy będzie to zupełnie nowy wiedźmin, czy może postać z istniejącej mitologii? CD Projekt zachował w tej sprawie ścisłą tajemnicę, co popycha fanów do coraz większego wyczekiwania na więcej informacji.

Mimo że nie jest pewne, ile czasu ekranowego Geralt będzie miał w grze, można przypuszczać, że Cockle już nagrał pewne kwestie głosowe dla postaci. Jednak CD Projekt jeszcze oficjalnie nie potwierdził zaangażowania Geralta, pozostawiając pewne pole na niespodzianki.

Oprócz występu Geralta, CD Projekt ujawnił kilka szczegółów na temat nadchodzącej gry. Pod nazwą kodową Polaris, Wiedźmin 4 będzie początkiem nowej trylogii, określanej jako „nowa saga”. Gra zostanie stworzona przy użyciu silnika Unreal Engine i ma wprowadzić nowe elementy rozgrywki i mechaniki odbiegające od poprzedników.

Chociaż wiele pozostaje nieznane na temat fabuły i rozgrywki, kluczowe ilustracje gry potwierdziły, że szkoła Rysia odegra w niej pewną rolę, dodając dodatkowe zainteresowanie do miksu.

Ponieważ czekamy z niecierpliwością na więcej informacji od CD Projekt RED, pewne jest jedno: Wiedźmin 4 zapowiada się jako ekscytująca kontynuacja ukochanej franczyzy, oferująca nowe doznania, jednocześnie opierając się na fundamentach zbudowanych przez swoich poprzedników.

The source of the article is from the blog kunsthuisoaleer.nl