Times are Changing: Nintendo and Apple’s Missed Opportunity

Times are Changing: Nintendo and Apple’s Missed Opportunity

Times are Changing: Nintendo and Apple’s Missed Opportunity

Od czasów premiery iPhone’a 7 w 2016 roku na jednym z wydarzeń Tim Cook zaprosił na scenę japońskiego projektanta gier, Shigeru Miyamoto, z Nintendo i publiczność oszalała – włącznie ze mną. Od dawna krążyły plotki, że japońska firma planuje przenieść swojego głównego bohatera, Mario, na smartfony. Niektórzy zastanawiali się nawet, czy będzie to przeniesienie istniejącej gry. Okazało się jednak, że to Super Mario Run – gra biegowa, w której gracz musi stukać w ekran dotykowy iPhone’a, aby Mario mógł uderzać w bloki, skakać na przeciwników i wiele więcej. Od czasu premiery 8 września tego samego roku, a także w 2017 roku dla urządzeń z systemem Android, gra została pobrana ponad 300 milionów razy. Kolejne gry zostały wydane niedługo potem, takie jak Fire Emblem Heroes, gra fabularna, i Mario Kart Tour, spin-off popularnej serii wyścigowej Nintendo, w której pojawiają się ikoniczne postacie firmy.

Jednak od tego czasu Nintendo ograniczyło wydawanie nowych gier na urządzenia mobilne, skupiając się na innych aspektach. Na przykład w 2022 roku otworzyło park rozrywki Nintendo World w Universal Studios, a jego film Super Mario Bros zarobił ponad 500 milionów dolarów od premiery w 2023 roku. Obecnie pracuje się nad kolejnym filmem na podstawie serii The Legend of Zelda.

Dzięki zmianie zasad Apple’a 5 kwietnia, emulatory gier retro mogą teraz być udostępniane do pobrania w App Store. Dzięki Delta, wieloplatformowemu emulatorowi wydanemu 17 kwietnia, użytkownicy technicznie mogą grać w gry z przeszłych konsol i przenośnych systemów Nintendo.

To otwiera furtkę do wielu możliwości, i można by argumentować, że zarówno Nintendo, jak i Apple przegapili wielką szansę.

Czasy się zmieniają. Zarówno Nintendo, jak i Apple zawsze były dla mnie podobne. Obie firmy mają na celu tworzenie produktów i usług, które mogą zachwycić i zafascynować, z myślą o klientach na pierwszym miejscu. Obie także trzymają swoje plany w tajemnicy, ujawniając najnowsze gry i produkty, kiedy czują się gotowe, a nie pod presją udziałowców czy z potrzeby zysku.

Hipopotami dostarcza trafne porady i wskazówki od naszego zespołu ekspertów z dziesięcioletnim doświadczeniem w urządzeniach Apple. Dowiedz się więcej na stronie Hipopotam!

Faktycznie, hype wokół następcy konsoli Switch, której premiera planowana jest na 2025 rok, jest obecnie na najwyższym poziomie. Fani z wypiekami na twarzach czekają na Nintendo Direct – wydarzenia online, które zwykle trwają do godziny i ujawniają najnowsze gry i aktualizacje istniejących usług. Apple również organizuje podobne wydarzenia, ogłaszając swoje premierowe wydarzenia i produkty bez wcześniejszego ostrzeżenia.

Ale mają także jeszcze jedną wspólną cechę – niedostateczne zaangażowanie w emulację, która pozwala aplikacjom działać jak jedna lub więcej konsol do gier. Nintendo nie jest tu nowicjuszem, ponieważ wydało usługę Virtual Console, która umożliwiała graczom Wii zakup i granie w gry z przeszłości. Około 18 miesięcy po premierze konsoli Switch w 2017 roku, użytkownicy mają możliwość gry w wiele gier NES z serwisu Switch Online, który oferuje opłatę miesięczną lub roczną, umożliwiającą dostęp do setek gier retro z czasów Super Nintendo, SEGA Genesis i Nintendo Game Boy na konsoli Nintendo Switch, ale nie było to przebiegłym procesem.

Czasy się zmieniają. Kiedy po raz pierwszy pojawiły się gry Nintendo 64 w październiku 2021 roku, ich emulacja nie była dobra. Występowały problemy z zamulaniem, niewłaściwymi teksturami i filtracją. Podobne problemy dotknęły inne systemy wcześniej, ale nie były aż tak dużym problemem jak w przypadku gier Nintendo 64. Firma potrzebowała roku, aby gry wyglądały tak samo dobrze jak oryginalne wersje na karteczkach.

Nintendo, tak jak Apple, to firma, która zawsze chce się rozwijać, patrzeć w przyszłość i zaskakiwać graczy. Obie mają bogatą historię, ale żadna z nich nie chce jej dostrzec. Lub jeśli ją dostrzegają, jak w przypadku serwisu Nintendo Online, wydają się być niewyrównane.

To samo dotyczyło wystąpienia Miyamoto na scenie w 2016 roku na wydarzeniu iPhone 7. Wielu miało nadzieję, że wkrótce otrzymamy przeniesienie istniejących gier Nintendo. Pamiętam, że pomyślałem, że jeśli firma zaoferuje usługę na iPhone’a, zawierającą wiele gier z przeszłości, która będzie działać tylko z kontrolerem, to by mnie przekonało.

Zamiast tego dostaliśmy gry usługowych, gdzie trzeba płacić, a Apple konsekwentnie odmawiała udostępniania emulatorów i różnych sklepów innych niż App Store. Dzięki decyzji DMA UE w marcu jednak czasy się zmieniają.

Emulatory, które wcześniej były nieoczekiwane na App Store, teraz są dostępne, takie jak Delta. Innym przykładem jest Provenance, kolejny wieloplatformowy emulator, który potwierdził, że również będzie dostępny na iPhone’ach. Użytkownicy teraz, ryzykując naruszenie prawa autorskiego, mogą grać w Super Mario 64 i wiele innych gier z serii tego hydraulika za pomocą Delta – i to za darmo. Miliony osób nosi w kieszeni iPhone’a, podobnie jak Game Boya sprzed lat, i teraz mogą korzystać z tej aplikacji za darmo.

Nintendo i Apple stracili coś w tym procesie. To, co zaczęło się jako partnerstwo w 2016 roku, obecnie wydaje się, że obie firmy ustąpiły i pozwoliły niezależnym deweloperom na zrobienie czego chcą z emulatorami gier na App Store. Jednak jedynym zwycięzcą w tej sytuacji jest użytkownik, mimo że obie firmy tak słabo wykonują emulację – w pewnym sensie to jednak działa na ich korzyść.

Więcej na Hipopotam

W miarę jak technologia rozwija się, przemysł gier mobilnych również rośnie. Przewiduje się, że światowy rynek gier mobilnych osiągnie wartość 272 miliardów dolarów do 2030 roku [link]. Wzrost ten wynika z coraz większej popularności smartfonów i urządzeń mobilnych, które zapewniają wygodny dostęp do gier na żądanie.

Nintendo, znane z konsol do gier i ich unikalnego oprogramowania, zdobyło popularność na rynku mobilnym dzięki wydaniu gry Super Mario Run. Gra ta okazała się sukcesem, pobrano ją już ponad 300 milionów razy [link]. Nintendo kontynuowało swoje wysiłki, wydając kolejne gry mobilne, takie jak Fire Emblem Heroes i Mario Kart Tour.

Pomimo wczesnego entuzjazmu związanego z przeniesieniem gier Nintendo na urządzenia mobilne, firma ograniczyła później swoje wysiłki w tej dziedzinie. Zamiast tego skupiła się na innych inicjatywach, takich jak otwarcie parku rozrywki Nintendo World w Universal Studios i produkcja filmu Super Mario Bros, który odniósł sukces finansowy [link].

Apple również ma swoje udziały na rynku gier mobilnych. Wprowadzenie zmienionych zasad w App Store umożliwiło teraz udostępnianie emulatorów gier retro, co daje użytkownikom możliwość grania w stare gry na swoich urządzeniach mobilnych [link]. Przykładem jest emulator Delta, który umożliwia granie w gry z przeszłych konsol i przenośnych systemów Nintendo. Ta zmiana polityki Apple’a otworzyła drzwi do wielu możliwości i zachęca niezależnych deweloperów do tworzenia emulatorów gier na App Store.

Niemniej jednak, zarówno Nintendo, jak i Apple nie skupiają się na emulacji jako głównej strategii. Oba przedsiębiorstwa koncentrują się na tworzeniu nowych produktów i usług, które mogą zachwycić klientów. Przykładem tego jest organizowanie wydarzeń, podczas których ceremonie prezentacji nowych produktów są organizowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.

Warto zauważyć, że obie firmy zmierzyły się z nieco trudnościami związanymi z emulacją. Nintendo miało problem z zapewnieniem pełnej kompatybilności gier z przeszłości na swoich konsolach, co wymagało czasu na poprawienie błędów i usprawnienie procesu.

Podsumowując, Nintendo i Apple mają swoje własne podejścia do mobilnego rynku gier. Oba przedsiębiorstwa mają znaczący wpływ na tę branżę, przy czym Nintendo skupia się na wydawaniu unikalnych gier, a Apple otwiera drzwi dla emulatorów gier retro. Niemniej jednak, obie firmy nadal muszą znaleźć doskonałe rozwiązanie, które spełni oczekiwania konsumentów.